Uczniowie VI LO w Lublinie wzięli udział w Rajdzie Rowerowym Śladami Sokolników. W tle pamięć o przeszłości, edukacja i dobra zabawa.
To inicjatywa związana z historią Dzielnicy Dziesiątej, na terenie której znajduje się szkoła. Już za czasów królów sokolnicy mieli przygotowywać tam sokoły do polowań. Aby to upamiętnić, organizowane są wspomniane rajdy.
– Zapraszamy pana, który hoduje sokoły i zajmuje się taką działalnością. W tym roku przyjechał z rarogiem i pokazuje młodzieży jak wygląda taki ptak drapieżny. Ten pan zajmuje się również odstraszaniem gawronów na terenie Lublina i edukacją ekologiczną. Młodzieży przedstawia zasady pracy z sokołem, mówi o prawie z tym związanym – wyjaśnia Marzena Kamińska, dyrektorka VI LO.
Zanim jednak do wyruszenia w trasę doszło, z młodzieżą spotkał się policjant, który opowiedział o zasadach ruchu drogowego. Następnie, wiceprezydent Beata Stepaniuk-Kuśmierzak oficjalnie rozpoczęła rajd i 50 osób wyjechało rowerami w teren.
– Trasy są opracowywane przez naszych nauczycielki wychowania fizycznego i obejmują tereny dzielnicy Dziesiątej, Zalewu Zemborzyckiego. Nie jest to stale jedna trasa. Mają one jednak obrazować naszą okolicę – mówi pani dyrektor. I jak dodaje: – Odbiór jest bardzo pozytywny, młodzież dopytuje, jest ciekawa. W naszym środowisku zobaczyć teraz ptaka drapieżnego to prawdziwa rzadkość, a to jest świetna ku temu okazja. Mamy nadzieję, że w przyszłości nasz rajd uda się rozszerzyć i każdy mieszkaniec Lublina będzie mógł wziąć w nim udział.